czwartek, 30 marca 2017

#70 Vi Keeland "Walka"


Dokładnie dwa miesiące temu Vi Keeland zadebiutowała na polskim rynku wydawniczym powieścią erotyczną „Gracz”. Książka zdobyła dość pochlebne recenzje i została dobrze przyjęta przez czytelników. Również i ja nie pozostałam obojętna na urok Brody'ego Eastona, głównego bohatera „Gracza”, a cała historia wywarła na mnie pozytywne wrażenie (RECENZJA -KLIK). Czy tak samo było z kolejną książką autorki „Walka”?



Co w fabule piszczy?

Okazuje się, że w życiu profesjonalnego fightera walka może mieć różne znaczenia. Nico Hunter dochodzi do wniosku, że ta pełna adrenaliny, rozgrywana w klatce nie może równać się z wewnętrznymi zmaganiami z… samym sobą.


Spokojna Elle prowadzi nudne, ustatkowane życie. Dobrą pracą i gustownie urządzonym mieszkaniem wynagradza sobie monotonię życia. Facet, z którym spotyka się już nieco ponad dwa lata nie dostarcza jej żadnych wrażeń, ale tak jest bezpieczniej. Stateczniej. Gruby mur, który przez lata budowała wokół swego serca, pozostaje nienaruszony. I dobrze. Przeszłość kobiety jest wystarczającym dowodem na to, co może się wydarzyć, jeżeli straci się kontrolę.

Wszystko zmienia się w dniu, w którym seksowny zawodnik MMA wchodzi do biura Elle. Okazuje się, że wytatuowany, umięśniony fighter wniesie niemałe emocje do poukładanego życia pięknej prawniczki.
(źródło - http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4016638/mma-fighter-walka)


Moja opinia

„Walka” to pierwsza część serii MMA Fighter przedstawiająca historię miłosną dwójki bohaterów, Elle prawniczki oraz Nicko zawodnika MMA. Pomimo tego, że pochodzą z zupełnie różnych środowisk, ich drogi niespodziewanie się przecinają a wzajemna chemia i fascynacja sprawiają, że bohaterowie wdają się w namiętny romans. Ich więź z dnia na dzień staje się coraz silniejsza, jednak zarówno Nico jak i Elle mimo młodego wieku mają za sobą pewne traumatyczne przeżycia. Autorka już prawie na samym początku zdradza czytelnikowi co przytrafiło się rok temu Nicowi, natomiast przeszłość Elle aż do prawie samego końca książki pozostaje dla czytelnika wielką niewiadomą. 

Niestety pomimo najszczerszych chęci znalezienia w książce pozytywów...nie udało mi się to. Tym razem Vi Keeland bardzo mnie zawiodła, ponieważ stworzyła historię mdłą i nijaką. Fabuła książki jest przewidywalna, brak w niej zaskoczeń (może pomijając odkrycie tajemnicy Elle), jest pełna schematów i przez cały czas miałam wrażenie, że gdzieś już to wszystko było. I o ile powtarzanie się pewnych wspólnych elementów w powieściach erotycznych jest normą, tak w przypadku „Walki” autorka nie dodała tym razem nic od siebie. Miejscami miałam wrażenie, że historia Nico i Elle jest lustrzanym odbiciem losów Remy'ego i Brooke (seria Real), ale w bardzo okrojonej wersji. Po przeczytaniu książki odczuwałam ogromny niedosyt zarówno jeżeli chodzi o fabułę jak i o kreacje głównych bohaterów. Elle i Nico niczym szczególnym się nie wyróżnili. Nie mogę również stwierdzić, że ich polubiłam, gdyż tak naprawdę autorka w moim odczuciu nie pozwoliła mi ich dokładnie poznać, zbyt dużo uwagi poświęciła fizycznemu aspektowi relacji niż opisom wewnętrznych odczuć bohaterów. Tym razem zabrakło mi przede wszystkim emocji, zwrotów akcji w książce, które wbiłyby mnie w fotel i ogólnie mówiąc „powiewu świeżości”. Może dla osób, które nieczęsto sięgają po literaturę erotyczną „Walka” okaże się dość interesującą lekturą. Niestety w moim przypadku, po ilości przeczytanych erotyków moje oczekiwania co do tego gatunku literackiego cały czas rosną i oklepana fabuła na pewno nie jest czymś czego szukam.

Na osłodę dodam, że tym co ratuje (chociaż trochę) książkę jest styl pisania autorki. Vii Keeland ma dar do pisania w sposób lekki, zabawny, niepretensjonalny, dzięki czemu „Walkę” czytało się dość sprawnie i szybko. Plusem było również zastosowanie w powieści mojego ulubionego typu narracji czyli narracja pierwszoosobowa a do tego podzielona na dwóch głównych bohaterów. 


Podsumowując, Vi Keeland tym razem mnie nie przekonała. „Walka” niczym szczególnym nie wyróżnia się na tle innych powieści erotycznych, a szkoda, bo przyznam, że miałam co do tej książki pewne oczekiwania. Nie odradzam Wam przeczytania powieści, pozostawiam tę kwestię otwartą. Sami musicie zdecydować czy "Walka" warta jest waszej uwagi czy nie. Jeżeli nie macie zbyt dużych wymagań co do fabuły książki, szukacie czegoś lekkiego, przy czym będziecie mogli się zrelaksować, to „Walka” będzie dla Was idealnym wyborem.


Moja ocena: 3,5/6
Autor: Vii Keeland
Tytuł: Walka (seria MMA Fighter)
Gatunek: erotyk
Ilość stron: 342
Okładka: miękka
Wydawnictwo: Kobiece


Za egzemplarz oraz możliwość zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz!
Zapraszam ponownie!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...