środa, 26 października 2016

#44 Brittainy C. Cherry "Kochając pana Danielsa"

Kochając pana Danielsa

"Jesteś powodem, dla którego warto wierzyć w jutro. Jesteś głosem, który płoszy cienie. Jesteś miłością, dzięki której oddycham."

Co w fabule piszczy?

To historia wielkiej miłości. Takiej, która zdarza się wtedy, gdy na swojej drodze spotkasz prawdziwą bratnią duszę. Mężczyznę, którego śmieszy to, co bawi ciebie. Mężczyznę, który mówi to, co sama chcesz powiedzieć, który myśli jak ty. Ja spotkałam pana Danielsa. Chociaż wiem, że nasze uczucie nie miało prawa się narodzić, nie żałuję ani jednej chwili. Nasza historia to nie tylko opowieść o miłości. Opowiada także o rodzinie. O stracie. O życiu i śmierci. Jest pełna bólu, ale także śmiechu. To nasza historia. Z tych wszystkich powodów nigdy nie przeproszę za to, że kochałam pana Danielsa.
(źródło - Wydawnictwo Filia) 


Moja opinia 

Kochając pana Danielsa była moją już drugą książką autorstwa Brittainy C. Cherry, po którą sięgnęłam. Nie sądziłam, że i tym razem autorka wywoła we mnie tak skrajne emocje, od rozbawienia poprzez złość aż do całkowitego wzruszenia. Moim skromnym zdaniem to właśnie ta książka, stała się moją ulubioną powieścią autorki.  

"Udawanie szczęścia to niemal jego odczuwanie. Przynajmniej póki nie przypomnisz sobie, ze to tylko pozory. Wtedy jest smutno. Naprawdę smutno. Bo noszenie na co dzień maski jest bardzo trudne. A po jakimś czasie jesteś trochę przestraszony, bo maska staje się twoją częścią."

Brittainy C. Cherry jest autorką, która nie boi się poruszania tematów trudnych, ciężkich, wywołujących u czytelnika skrajne emocje. Sięgając po powieść byłam przygotowana na to, że pomimo pięknej historii miłosnej, otrzymam też cios prosto w samo serce. I tak też się stało, bo „Kochając pana Danielsa” to nie tylko miłosne uniesienia głównych bohaterów, ale również zmagania ze stratą bliskich osób, cierpienie i ból z nimi związany. Jednak nie żałuję, bo książka warta jest każdej wylanej przy niej łzy. Już dawno nie czytałam powieści, gdzie historia miłosna przedstawiona byłaby w tak subtelny, wzruszający sposób, a bohaterowie i ich problemy byłyby tak bardzo realne.

"Nie odda ci go, wiesz? Twojego serca. (...) Kiedy facet dostaje serce takie jak twoje, zatrzymuje je na zawsze."

Autorka tym razem przybliża nam historię Ashlyn i Daniela, którzy jak to bywa w książkach muszą zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Główni bohaterowie, mimo młodego wieku, doświadczyli w swoim życiu prawdziwej tragedii – stracili osoby dla nich najbliższe. Ashlyn to młoda, dziewiętnastoletnia dziewczyna, którą poznajemy w chwili, gdy jej dotąd poukładane i szczęśliwe życie wywraca się do góry nogami. Śmierć siostry bliźniaczki oraz przeprowadzka do nieznanego miejsca sprawia, że Ashlyn czuje się zagubiona i pełna niepewności. Kiedy niespodziewanie w jej życiu pojawia się chłopak o najpiękniejszych niebieskich oczach jakie do tej pory widziała, daje jej to iskierkę nadziei na lepsze jutro. Początkowa ciekawość i fascynacja przeradza się w powoli rozwijające się pomiędzy bohaterami głębsze uczucie. Nić porozumienia jaka ich łączy jest niezaprzeczalna, a dzielenie się trudnymi przeżyciami pozwalają Ashlyn i Danielowi uporać się z wydarzeniami z przeszłości. Jednak w powieściach nigdy nic nie jest łatwe, a losy bohaterów i tym razem są pełne zakrętów i trudności, które muszą pokonać. 

"Czasami, kiedy za kimś tęsknisz, możesz się skupić wyłącznie na swoim smutku po odejściu tej osoby. Niekiedy jednak lepiej jest skupić się na wspomnieniach, które wywołują radość."

Tym co ujęło mnie podczas czytania powieści, była subtelność i delikatność z jaką autorka opisała rodzące się uczucie pomiędzy bohaterami. W książce nie znajdziecie nic wulgarnego, a wręcz przeciwnie, każdy dialog, każda scena intymna pomiędzy Ashlyn i Danielem jest wyważona i stonowana. „Kochając pana Danielsa” nie jest kolejną historią miłosną podążającą utartymi ścieżkami jak to zazwyczaj bywa w literaturze kobiecej. Powieść Brittainy C. Cherry jest jak powiew świeżości. 

"(...) warto poczekać na kogoś kto zainteresuje się twoim umysłem."

Fabuła książki trzyma czytelnika w niepewności, tak naprawdę nie wiemy co się zdarzy, jedynie możemy mieć nadzieję na szczęśliwe zakończenie. Ogromnym plusem są bohaterowie powieści, nie tylko mam na myśli tych pierwszoplanowych, ale również pobocznych. Zdecydowanie wyróżniają się postaci Hailey oraz Ryana, które budują dość ciekawy wątek pobocznyAutorka oprócz poruszania tematu śmierci, pokazuje z jakimi problemami borykają się nastolatkowie u progu dorosłości. Brak zrozumienia, brak wsparcia rodziny, odmienna orientacja, zawody miłosne, odrzucenie, to tylko niektóre z trudności napotykanych przez bohaterów wykreowanych przez autorkę. Książka pomimo tego, że dotyczy w dużej mierze nastolatków nie jest napisana w sposób infantylny. Zachowania bohaterów są bardzo dojrzałe, przemyślane, a podczas czytania nie raz utożsamiałam się z ich przeżyciami. 

"Każdy na tym świecie byłby szczęściarzem, gdyby miał szansę kochać pana Danielsa. Mimo to ja byłam najszczęśliwsza. Ponieważ przez chwilę on również mnie kochał."

Podsumowując, "Kochając pana Danielsa" to powieść, która poruszy wasze serca i zagości w waszych myślach na długi czas. Obok historii Ashlyn i Daniela nie można przejść obojętnie. Zdecydowanie jest to lektura obowiązkowa dla fanów gatunku New Adult.


Moja ocena: 6/6
Tytuł: Kochając pana Danielsa
Autor: Brittainy C. Cherry
Ilość stron: 432
Okładka: miękka
Wydawnictwo: Filia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz!
Zapraszam ponownie!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...