piątek, 7 października 2016

#40 R.K. Lilley "Podniebny lot"

Podniebny lot

"Przez chwilę siedziałam w pełnym zdumienia milczeniu, nie potrafiąc ani wyrazić zgody, ani zaprotestować. Naprawdę tego pragnęłam, mimo że wcześniej nigdy czegoś takiego nie rozważałam. Wiedziałam, że nic takiego nigdy by się nie zdarzyło, gdyby nie to, że pewien miliarder nagle zaczął się obsesyjnie interesować każdym aspektem mojego życia."


Co w fabule piszczy?

Bianca jest wysoką, szczupłą pięknością o jasnozłotych włosach, stewardessą w pierwszej klasie luksusowych linii lotniczych. Jest pewna siebie, wyniosła i chłodna, profesjonalna w każdym calu, nie pozwala nikomu na najmniejszą poufałość. Nawet jeśli ma do czynienia z ludźmi z pierwszych stron gazet, pozostaje uprzejma i niewzruszona — niczym piękny posąg.

Tylko jeden mężczyzna przyprawia ją o bicie serca, niepokój i drżenie głosu. Sprawia, że traci panowanie nad sobą, nie umie pozbierać myśli, a w kolanach odczuwa zdradliwą miękkość. James Cavendish. Najprzystojniejszy mężczyzna, jakiego widziała. Najpiękniejsze, turkusowe oczy, w jakie się wpatrywała. Miliarder o zniewalającym głosie i cudownie umięśnionym ciele. Bez wysiłku zyskuje nad Bianką władzę nieograniczoną, uwodząc ją niewypowiedzianą obietnicą dominacji, rozkoszy i bólu, uwalniając najbardziej podstawowe instynkty.
(źródło- lubimyczytac.pl/ksiazka/303800/podniebny-lot)


Moja opinia

Literatura erotyczna po sukcesie książek autorstwa E.L. James, zaczęła cieszyć się niegasnącym zainteresowaniem czytelniczek na całym świecie. Kobiety oszalały na punkcie dominującego, aroganckiego Christiana Greya, który swoją drogą stał się pierwowzorem dla nowego typu bohaterów literackich. Autorzy prześcigają się w pomysłach, tworząc coraz to pikantniejsze historie, które pobudzają wyobraźnie czytelniczek i rozpalają ich zmysły. Książki z gatunku erotycznego możemy podzielić na dwie grupy. Pierwsza grupa to książki, które powielają schemat tak dobrze niektórym znany z „Pięćdziesięciu twarzy Greya”, gdzie dominują sceny miłosne, przewija się motyw BDSM, a  bohaterowie są do złudzenia podobni do tych wykreowanych przez E.L. James. Do drugiej grupy zaliczają się te powieści, które oprócz gorących scen miłosnych, prezentują coś więcej i nie tylko pobudzają zmysły czytelnika, ale również poruszają go do głębi, wywołując skrajne emocje. Niestety takich powieści jest niewiele. Do jakiej grupy zaliczyłam  powieść R.K. Lilley przeczytacie w dalszej części recenzji.


„Podniebny lot” jest pierwszym tomem serii W przestworzach autorstwa R. K. Lilley. Główną bohaterką, a zarazem narratorką jest Bianca, która pracuje jako stewardessa w pierwszej klasie linii lotniczych. Jej opanowanie, chłód i pewność siebie są niezastąpionymi atrybutami w pracy stewardessy, jednak jedno spotkanie z panem Cavendishem kruszy mur, który Bianca wokół siebie zbudowała. 


Pan Przystojny, Pan Uparty, Pan Perwersyjny. Bianca poznaje wszystkie oblicza Jamesa, który swoją dominacją powoli rozbudza jej zmysły, a nawet i uczucia. 

Podczas lektury „Podniebnego lotu” nie można nie zauważyć licznych podobieństw do książek E.L. James. Przewijający się motyw BDSM, dziewictwo Bianci, wyuzdane i namiętne sceny seksu pomiędzy bohaterami oraz dominujący, arogancki i bajecznie bogaty główny bohater to tylko przedsmak podobieństw do trylogii Pięćdziesięciu Odcieni. Jako miłośniczka literatury erotycznej wiem czego mogę się spodziewać po tego typu książkach. W każdym gatunku literackim dominują schematy, za którymi autor podąża „na ślepo” lub  wykorzystuje  utarte ścieżki jako wskazówki. Zdecydowanie wolę, gdy autorzy obierają tą drugą drogę, czego zdecydowanie zabrakło mi w „Podniebnym locie”. Miałam wrażenie, ze autorka zbyt często wzorowała się na erotycznym bestsellerze, tworząc niektóre sceny i zachowania bohaterów bardzo podobnymi.  

Co do samych bohaterów, James oczywiście jest mężczyzną o silnie dominującej naturze. Jego jedynym wymogiem jest bezwzględne posłuszeństwo i uległość kobiety, tylko w takich związkach potrafi się odnaleźć. Jednak James traci całą swoją arogancką stronę w chwili, gdy spotyka Biancę. Dla niej potrafi być czuły, delikatny, a nawet romantyczny. Natomiast Bianca jest opanowaną, chłodną i wyniosłą kobietą, która nie pozwala sobie na nawet najmniejsze porywy serca. Nie interesują ją mężczyźni, ale właśnie pan Cavendish powoduje u niej przyspieszone bicie serca, czego sama przed sobą nie chce przyznać. Ich znajomość w zaskakująco szybkim tempie kończy się w łóżku, a James już podczas pierwszej nocy zapoznaje Biancę z BDSM. Na pierwszy rzut oka wszystko ich od siebie różni, jednak obydwoje posiadają bardzo mroczną przeszłość i niezbyt dobre wspomnienia z dzieciństwa. Stanowi to bardzo interesujący wątek poboczny książki, który mam nadzieję zostanie rozwinięty w kolejnej części.

Dużą zaletą „Podniebnego lotu” są sceny erotyczne. Uważam, że autorka jak mało kto potrafi rozpalić czytelnika do czerwoności i wzbudzić w nim pożądanie. Sceny seksu pomiędzy Jamesem a Biancą dominują w książce, stanowią filar fabuły, są najmocniejszym elementem powieści. Opisy miłosnych uniesień pomiędzy bohaterami dalekie są od subtelności i delikatności, a w pewnych momentach mogą szokować przeciętnego czytelnika, który do tej pory nie miał styczności z literaturą erotyczną. Poza tym, książka napisana jest dość plastycznym językiem, opisy i dialogi są wyważone, a całość nie nuży czytelnika. 

Podsumowując, „Podniebny lot” to książka dzięki której oderwiecie się od szarej rzeczywistości na długie godziny, a spotkanie z panem Cavendishem zapisze się głęboko w waszej pamięci. Książka R.K. Lilley to dość dobrze napisany erotyk, w którym od pożądania i namiętności aż kipi. Nie da się obok historii Jamesa i Bianci przejść obojętnie. Tą historię trzeba poznać. Polecam.


Moja ocena: 4/6
Tytuł: Podniebny lot (seria W przestworzach - tom I)
Autor: R.K. Lilley
Ilość stron: 320
Okładka: miękka
Wydawnictwo: Helion (EditioRed)


Za egzemplarz oraz możliwość zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu:



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz!
Zapraszam ponownie!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...