W październiku borykałam się z tak zwanym "zastojem czytelniczym". Nie potrafiłam zmusić się do przeczytania czegokolwiek, jednak w tym miesiącu nadrobiłam zaległości. Zdecydowanie w listopadzie na moim blogu dominowała literatura erotyczna, chociaż sięgałam też po literaturę obyczajową i romanse, a nawet po polską fantastykę.
Recenzje:
1. Tarryn Fisher "Mimo twoich łez"
2. Katy Evans "Manwhore"
3. Tille Cole "Raze"
4. C.J. Roberts "Dotyk Ciemności"
5. Federico Moccia "Trzy metry nad niebem"
6. Laurelin Paige "Połączeni. Znajdź mnie"
7. C. J. Roberts "Zapach Ciemności"
8. Madeline Sheehan "Niepokorna"
9. Carole Matthews "Miłośniczki Czekolady i ślub"
Książki jeszcze niezrecenzowane:
1. Monika Glibowska "Andumenia. Przebudzenie"
2. C.J. Roberts "Smak ciemności"
Najlepsza książka miesiąca
Jak co miesiąc niezwykle trudno wybrać spośród przeczytanych przeze mnie książek te najlepsze. Książką, która w tym miesiącu skradła moje serce był "Raze" od Tillie Cole. Dawno nie czytałam powieści, która byłaby tak przerażająca i piękna zarazem. Na wyróżnienie zasługuje również książka Katy Evans "Manwhore", gdzie autorka pokazuje swoją bardziej zabawną i zadziorną stronę. Historia pana Sainta i Rachel pochłonęła mnie do reszty.
Największe odkrycie miesiąca:
Największym odkryciem było pokochanie przeze mnie na nowo literatury fantastycznej, do którego przyczyniła się Monika Glibowska z książką "Andumenia. Przebudzenie". Wkrótce recenzja!
Najgorsza książka miesiąca:
Zawsze uważałam, że filmy są gorsze od książek. Książka "Trzy metry nad niebem" udowodniła, że czasami jest zupełnie na odwrót.
A jak Wam minął listopad? 💟
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz!
Zapraszam ponownie!