Lato oprócz wysokich temperatur od zawsze kojarzy mi się z soczystymi, słodkimi owocami. Chyba nie znam nikogo, kto nie lubi owoców. Ja je uwielbiam, nie dość, że są zdrowe to jeszcze pięknie wyglądają. Dlatego tym bardziej ucieszyłam się kiedy zostałam nominowana przez Martę z Zaczytanej Doliny do wzięcia udziału w Fruit Book Tagu, stworzonym przez Weronikę z bloga Coś do przeczytania. Zapowiada się pysznie! :)
Pierwszą książką, która przychodzi mi na myśl jest "Dom na plaży" (RECENZJA) autorstwa Sarah Jio. Piękno krajobrazu wyspy Bora-Bora połączone z brutalną wojenną rzeczywistością, na niejednym czytelniku zrobi wrażenie. Piękna książka o odnajdywaniu swojego miejsca na ziemi i miłości, która przetrwa wszystko.
Zdecydowanie cała seria Zaplątani od Emmy Chase, zasługuje na miano takiej książki. Jest wręcz przepełniona dowcipnymi dialogami, błyskotliwymi ripostami oraz rozbrajającymi wydarzeniami. A kreacja bohaterów zasługuje na złoty medal.
Zgadzam się z Martą i również według mnie najsłodszym z pocałunków książkowym jest ten pomiędzy Archerem a Bree z książki "Bez słów" Mii Sheridan. (RECENZJA)
Wstyd się przyznać, ale raczej nie czytam naszych rodzimych autorów. A żadna z przeczytanych przeze mnie książek polskich autorów nie działa się poza granicami naszego kraju :)
Znacie powiedzenie co za dużo to niezdrowo? W przypadku książki "Życie i śmierć" Stephanie Meyer sprawdza się ono idealnie. Książka miała być historią ze Zmierzchu opowiedzianą na nowo. Liczyłam na wielkie WOW, a skończyło się na kwaśnej minie. Bohaterowie zostali pozamieniani miejscami. Zamiast Belli był Beau, którego zachowanie było tak mało męskie jak na mężczyznę, że bardziej przypominał Bellę...żenada.
Chyba nie czytałam żadnej książki, której akcja toczyłaby się tylko w lesie, ale w Harrym Potterze, trójka przyjaciół zawsze w każdej części zapuszczała się w rejony Zakazanego Lasu :)
Mam dwie książki idealne na upał - czyli wakacyjne lenistwo, obie autorstwa Elle Kennedy. Mowa oczywiście o książkach "Układ" (RECENZJA) oraz "Błąd" (RECENZJA) z serii Off- Campus. Lekkie, zabawne, czasem wzruszające, dobrze skonstruowane pod względem fabuły. Musicie przeczytać :)
Od razu pomyślałam o książce "Razem będzie lepiej" od Jojo Moyes (RECENZJA). Relaksująca opowieść o spełnianiu marzeń, o poświęceniu, o tym jak ważna jest w naszym życiu rodzina. Piękna, wzruszająca, a jednocześnie zabawna historia o perypetiach czterech osób i psa wyruszających w podróż by zrealizować marzenia.
Seria After Anny Todd ma trochę wspólnego z książką "50 twarzy Greya", brak tylko motywu BDSM. Naiwna dziewczyna (dziewica oczywiście) poznaje aroganckiego, lubiącego kontrole chłopaka. Wszystko trochę podchodzi pod książkę E.L James, ale nie jest to całkowite jej odwzorowanie.
Do Book Tagu nominuję:
Paulinę z Reading My Love
Anię Review Junkie
oraz każdego kto ma tylko ochotę (zaznaczcie w poście tą stronę + autora całego tagu ) :)
Mam nadzieję, ze nabraliście ochoty na zrobienie tagu u siebie na blogu!
Pozdrawiam,
Karolina :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz!
Zapraszam ponownie!